niedziela, 30 grudnia 2012

Mózg i ogromne możliwości muzykoterapii


Witam wszystkich w ten piękny, niedzielny poranek.  ;)

Dziś chciałabym podzielić się z wami moim nowym znaleziskiem. Otóż wczoraj wieczorem przeglądając strony internetowe odnalazłam dwie ilustracje przedstawiające centra muzyczne w mózgu. Zastanowiło mnie to bardzo i postanowiłam zgłębić swoją wiedzę na ten temat. Dziś pragnę podzielić się z wami w skrócie tymi wiadomościami.

Zastanówmy się...  Jak przetwarzana jest muzyka w mózgu? W których półkulach, w których dokładnie miejscach? ...
Otóż w słuchanie muzyki jest zaangażowanych wiele różnych okolic mózgu. Dodatkowo okazuje się, że stały kontakt z muzyką kształtuje bezpośrednio nasze struktury mózgowe! Niektóre rejony w mózgu zawodowego muzyka są po prostu większe, np. spoidło wielkie, łączące obie półkule wpływające m.in. na koordynację ruchów, czy obszary w płacie skroniowym odpowiedzialnym za przetwarzanie bodźców słuchowych. Także ciekawe jest to, że osoby bez wykształcenia muzycznego, nieinteresujące się muzyką z jakimś zaangażowaniem odbierają muzykę głównie przy pomocy struktur prawej półkuli, natomiast  osoby z wykształceniem muzycznym, zaangażowane w poznawanie i obcowanie z muzyką odbierają muzykę także przy pomocy struktur lewej półkuli. 

Dzięki czemu słyszymy?
Narząd słuchu odbiera informacje dzięki drganiom cząsteczek środowiska, w którym przebywamy. Drgania słyszalne dla człowieka mają częstotliwość od 16 do 20 000 Hz. Dźwięki docierając do ucha zewnętrznego wprawiają w drgania błonę bębenkową która przenosi je do trzech kosteczek słuchowych: młoteczka, kowadełka i strzemiączka.
W uchu wewnętrznym znajdują się receptory słuchowe, są nimi komórki zmysłowe narządu Cortiego zaopatrzone we włoski (komórki włosowate). 

Aby nie zanudzać teorią popatrzmy teraz na ilustracje przedstawiające centra muzyczne w mózgu: 
 



























Dodam, że muzyka ma także wpływ na serce, na nasz układ krążenia. Wiele utworów wpływa na częstotliwość oddychania, aktywność serca i ciśnienie krwi . Być może niedługo lekarze zaczną nam przepisywać nie tylko pigułki, ale i pliki muzyczne.  ;)

Muzyka i emocje
„Dźwięk, oprócz narkotyków, to najsilniejszy czynnik zmieniający świadomość” – Genesis P. Orridge

Jakby się zastanowić nad tymi słowami, należy uznać je za prawdziwe i słuszne. Prawa półkula mózgu, którą głównie odbieramy muzykę, zarządza emocjami. Ponadto, podczas słuchania utworów, które świadomie określamy jako przyjemne, uruchamiają w naszym mózgu struktury uważane za ośrodek nagrody. Wywołują u nas stan zadowolenia i odczuwania przyjemności. Dzieje się tak, ponieważ pod wpływem dźwięków zostają uruchomione duże ilości związków zwanych opioidami, działającymi podobnie jak morfina. Co więcej, podczas słuchania ulubionej muzyki, spada u nas poziom hormonów kortykalnych- czyli hormonów stresu, a u mężczyzn obniża się nawet poziom testosteronu, co wpływa na spadek poziomu agresji. Czy teraz bardziej rozumiemy dlaczego muzykoterapia jest ważna np. u osób z agresją lub zamkniętych w sobie? Może warto także dodać, że słuchanie muzyki, która nam się podoba, wywołuje w naszym mózgu uwalnianie się dopaminy. U osób uzależnionych od różnych związków chemicznych deficyt dopaminy wywołuje objawy „głodu”. Teraz także wiemy w jaki sposób muzykoterapia może dopomóc uzależnionym np. od narkotyków. 

Muzyka pozytywnie wpływa na umysł, pamięć i koncentrację, synchronizuje ciało i umysł: spowalnia pracę serca, obniża ciśnienie krwi, zmieniają się także fale mózgowe, obniża poziom stresu i pobudza system immunologiczny. To wszystko sprawia, że nasze ciało jest odprężone, rozluźnione, a mózg wchodzi w stan pobudzenia. Warto zwrócić uwagę, że lekarze i terapeuci coraz częściej wykorzystują muzykoterapię w leczeniu zaburzeń słuchu, dysleksji, autyzmu, nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD). Za jej pomocą stymuluje się mózg pacjentów w śpiączce bądź po wylewie. Muzykę odbieramy całym ciałem, wibracje wytwarzane przez dźwięki są przecież odbierane nawet przez osoby niesłyszące. Czy teraz przybliżyłam wam ogromne możliwości muzykoterapii? Mam nadzieję że tak. 

Życzę miłego dnia. Pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz